Aniołowie są wśród nas

Aniele Boży, Stróżu mój,
Ty zawsze przy mnie stój”.

Ta prosta, dziecięca modlitwa przypomina nam o nieustannej obecności i działaniu Aniołów w naszym codziennym życiu. 2 października obchodzimy w Kościele wspomnienie Aniołów Stróżów. I nasuwa się taka refleksja: Kim są dla nas Aniołowie? Czy rzeczywiście wierzymy w ich obecność? Czy liczymy się z ich sugestiami? Czy prosimy o pomoc? A może Aniołów zostawiliśmy dzieciom, bo my dawno wyrośliśmy z takiej dziecięcej naiwności? A przecież świat duchowy istnieje naprawdę, a Aniołowie posiadają moc, której nie sposób przecenić.

Świat przytłacza nas tyloma sprawami, biegamy od jednego ważnego zajęcia do drugiego i tak trudno nam znaleźć czas na wyciszenie, zastanowienie, głęboką modlitwę. I w tym wszystkim tak rzadko prosimy o pomoc Aniołów. A przecież każdy z nas, kiedy przyszliśmy na świat, otrzymał od Boga w prezencie swojego osobistego przyjaciela – Anioła Stróża, dla którego najważniejsze jest to, abyśmy osiągnęli pełnię szczęścia i duchową dojrzałość. Może gdybyśmy częściej pozwolili Mu działać i słuchali Jego cichych podpowiedzi, to nasze życie byłoby łatwiejsze, mniej nerwowe, a działania owocne i na pewno bardziej Boże. W dzisiejszym drapieżnym świecie, w którym tak szybko można się pogubić, Aniołowie powinni odgrywać dużo większą rolę, niż Im na to pozwalamy. Tymczasem nieraz w ogóle zapominamy o Ich istnieniu, a bez naszego przyzwolenia niewiele zdziałają, bo nie mogą łamać naszej wolnej woli. A Anioł Stróż na bezrobociu, to luksus, na który nas nie stać.

Wzywajmy Go więc często, posyłajmy przed sobą w każdą trudną sytuację, do ludzi, z którymi mamy się spotkać, do miejsc, w które się wybieramy. Radźmy się Anioła, gdy trzeba podjąć decyzję, prośmy o wstawiennictwo u Boga, gdy czujemy się bezsilni, zanośmy do Najwyższego modlitwy za wstawiennictwem Anioła Stróża. Kiedy na katechezie opowiadam dzieciom o Aniołach i widzę ich skupienie i zainteresowanie, to czasem mi wstyd. Dzieci przyjmują wszystko tak dosłownie , że robią nawet miejsce na krześle dla swojego Anioła, żeby było Mu wygodnie. Są ufne, proste i szczere, wierzą w dobro i piękno, i szczęśliwe zakończenie, bo odczytują w swoim nie zadeptanym jeszcze sercu to, co Bóg w nim zapisał. Nic dziwnego, że Pan Bóg w swoim Królestwie chce mieć dzieci. Dorastając fizycznie i umysłowo często gubimy tę prostotę i otwartość na działanie świata nadprzyrodzonego. Tak bardzo liczymy na własne siły i intelekt, że pomoc z Nieba wydaje nam się zbędna.

Gdybyśmy częściej wsłuchiwali się w to co „mówią” do nas Aniołowie, to żylibyśmy o wiele łatwiej i lepiej, umielibyśmy porozumiewać się między sobą, a Królestwo Boże na ziemi nie byłoby tylko marzeniem.

Aniele Boży, Stróżu mój,
pamiętaj o mnie nawet wtedy,
gdy ja o Tobie zapomnę,
pomagaj nawet wtedy, gdy nie proszę,
użyj mocy, której ja nie posiadam.
Aniele Boży, Stróżu mój,
wypraszaj mi u Pana łaski
potrzebne w codziennym życiu
i naucz mnie współpracować
ze światem „nie z tej ziemi”.

Barbara Loranc