Wypoczynek
POLUBIĆ LEŻAKOWANIE
Czy trzy-, czterolatek powinien jeszcze spać w dzień? Psychologowie twierdzą, że to niezwykle ważne. Ale właściwie dlaczego? I jak zachęcić rozbrykanego szkraba do drzemki?
Trzyletni
Kubuś nie znosi leżakowania w przedszkolu. Wprawdzie kładzie się tak
jak inne dzieci, jednak ze wszystkich sił stara się nie zamknąć oczu.
Gdy po południu przychodzi po niego mama, jest strasznie marudny, a
podczas jazdy autobusem natychmiast zasypia. Poobiednia drzemka jest mu
więc chyba jeszcze potrzebna. Jak długo dzieci powinny spać w ciągu
dnia?
Za dużo zabawy
Między drugim a trzecim rokiem życia, jeżeli malec nie chodzi do żłobka
ani do przedszkola, często nie chce już kłaść się spać po obiedzie. Nie
znaczy to jednak, że taki smyk jest w stanie bez problemu dobrze
funkcjonować przez 14 godzin (bo właśnie tyle mija od 7. rano, gdy
kilkulatek zwykle wstaje, do 21., kiedy kładzie się spać).
– To stanowczo za długo. Układ nerwowy dziecka w tym wieku nie jest
jeszcze na tyle silny, by malec mógł się bawić, biegać i być w dobrym
humorze przez tak wiele godzin – nie ma wątpliwości Ewa Grzybowska,
psycholog dziecięcy z Poradni ELPIS. – Rodzice często skarżą się, że
maluch, który nie śpi już w dzień, jest rozdrażniony, płaczliwy.
Zdarza się nawet, że rodzice trafiają do psychologa, zaniepokojeni
problemami wychowawczymi, które nagle się pojawiły, bo dziecko, do tej
pory pogodne i spokojne, zmieniło się: szybko wpada w złość, samo nie
wie, czego chce, często płacze. Tymczasem powodem takiego zachowania
czasami jest właśnie to, że już nie sypia w dzień!
Wspólne spanie
Nie wszystkie dzieci lubią leżakowanie, jednak w przedszkolu, w dużej
grupie, taki odpoczynek jest maluchowi szczególnie potrzebny. Zwykle
jest tam głośno, dzieciaki są stale aktywne, podekscytowane, wciąż mają
nowe zajęcia. Dlatego naprawdę powinny po obiedzie trochę się przespać
lub chociaż odpocząć na leżaczku czy materacyku.
Oczywiście malucha nie można zmuszać do zasypiania, bo będzie się przed
tym bronił, a w dodatku nie polubi z tego powodu przedszkola. Najlepiej,
jeśli szkrabom, które spać nie chcą, pani w czasie leżakowania poczyta
bajkę. Często dzieci nie muszą też przebierać się w piżamkę. I bardzo
dobrze, bo wtedy drzemka nie kojarzy im się z nocą.
– Warto też pamiętać, że poobiedni odpoczynek szczególnie potrzebny jest
maluchom ze wzmożoną pobudliwością psychoruchową – podkreśla Ewa
Grzybowska.
Drzemka w domu?
Jeśli dziecko nie chodzi do przedszkola (lub zabierasz je stamtąd tuż po
obiedzie), tak zorganizuj mu dzień, by po południu mogło odpocząć, a
najlepiej trochę pospać. Zobaczysz, dzięki temu wieczorem nie będzie
przemęczone i marudne.
• Wprowadź zwyczaj poobiedniego leżakowania. Jeśli maluch nie chce kłaść się do łóżka, zadbaj, by odpoczywał choćby na materacu lub dywanie.
• Bądź konsekwentna. Jeżeli codziennie zaplanujesz
dzień w taki sposób, żeby po obiedzie był czas na odpoczynek, twoja
pociecha szybko się do tego przyzwyczai.
• Stwórz sprzyjające warunki dla odpoczynku. Wyłącz radio i telewizor, włącz wyciszającą muzykę, poczytaj dziecku spokojną bajkę.